30 kwietnia 2018

ShinyBox Spring Time kwiecień 2018




Hej Dziewczyny :)

Też u Was jest dziś taka piękna pogoda? U mnie dziś termometr pokazywał 27 stopni, prawdziwe lato. :) Uwielbiam taką pogodę. Nawet nie przeszkadza mi, że część majówki spędzę w pracy.
W piątek dotarło do mnie najnowsze pudełeczko ShinyBox pod hasłem Spring Time. Pudełeczko jest realizowane we współpracy z drogerią Natura. To co od razu rzuca się w oczy, to przepiękna szata graficzna pudełka. Dla mnie to pod względem wizualnym najpiękniejsze pudełko w tym roku. Jest urocze i naprawdę wiosenne.

A jak przedstawia się wnętrze? Zapraszam do wpisu :)




To co od razu, przed zamówieniem pudełka zostało zdradzone, to to, że stali klienci znajdą w boxach kosmetyk marki Naobay. Tym produktem okazał się być organiczny i wegański Szampon Vitality & Shine, w wersji Travel Size (cena: ok. 50 zł/100 ml). Ja uwielbiam wszelkie produkty do włosów, więc oczywiście z szamponu jestem zadowolona. Te 100 ml to idealna ilość na porządne wypróbowanie produktu, albo po prostu zabranie go ze sobą na majówkę. 


Maska do twarzy w płacie marki 7th Heaven (cena: ok 11,00zł za sztukę)

Maseczka zawsze jest fajnym produktem, bo zachęca do regularnego dbania o siebie. Wiem, że większość osób lubi takie małe rytuały i domowe spa jesienią, czy zimą, ja uwielbiam je wiosną i latem, bo wtedy jakoś mam więcej zapału do wszystkiego. Dlatego maskę też wkrótce przetestuję. Mam wersję: Błotna maska nawilżająca z materiału bambusowego do każdego typu cery.

 
Naturalna woda różana w spray’u, marki Beaute Marrakech, w wersji travel size (cena: ok. 7,2 zł/50 ml).

Jak już nie raz pisałam uwielbiam naturalne hydrolaty, wodę różaną również znam i lubię, chociaż z tej marki jeszcze jej nie miałam. Buteleczka 50ml jest idealna do torebki i walizki. Lubię takie produkty ze względu na ich uniwersalność, można ją użyć jako tonik, do kojenia podrażnień, do rozrobienia maseczki, czy scalenia makijażu, do tego nadaje się do każdej cery- produkt idealny.

 
Wymiennymi produktami w tym miesiącu były: Ochronna pomadka do ust marki Bloc (cena: 24 zł/szt.) lub Tusz do rzęs marki So Chic! (cena: 16,99zł/szt.). W moim pudełeczku znalazła się pomadka. Przyznam, że notorycznie gubię pielęgnacyjne pomadki do ust, więc tych nigdy u mnie nie jest za dużo. Na pewno wkrótce zacznę ją używać.


 

Silcare Lakier hybrydowy Color IT (cena: 11,99zł/6g)


Czasami w pudełku ShinyBox pojawiały się lakiery do paznokci, lecz tym razem w boxie znalazł się nie tradycyjny, a hybrydowy lakier. Ja hybrydy robię od czasu do czasu, więc pewnie go kiedyś użyję. Trafił mi się intensywnie różowy kolor o numerku 1090. Nie miałam nigdy lakierów hybrydowych tej marki, więc jestem ciekawa, jak się będzie z nimi pracowało i jak trwałe się okażą. Jeśli się sprawdzą, to na pewno kupię inne kolory, bo mają bardzo korzystną cenę, jak na lakiery hybrydowe



 

Kobo Fashion Color Shine&Care Lipstick (cena 13,49zł/szt.)

Mam ten kosmetyk, nawet w tym samym odcieniu. Jednak jest tak genialny, że nowy mi się przyda, bo na pewno będę go dalej używała. To piękny odcień brudnego różu, który raczej każdemu powinien podobać, nazwa „natural 202” naprawdę jest trafiona. Daje kremowe wykończenie, zupełnie nie wysusza ust i jest przyzwoicie trwały. Bez jedzenia wytrzymuje jakieś 5-6 godzin na ustach i potem ładnie blednie, a nie nieestetycznie się zjada. Forma wykręcanej, grubej kredki też jest fajnym i wygodnym rozwiązaniem. Bardzo dobry produkt, dobrze, że znalazł się w pudełku, bo jest teraz tyle produktów do ust, że łatwo przeoczyć taką perełkę w całkiem przyjemnej dla portfela cenie. 





 
SmartFood. Baton z żurawiną i malinami, w polewie jogurtowej (cena: 5,99 zł/szt.)

Bardzo lubię, gdy w pudełkach pojawiają się niekosmetyczne rzeczy, bo z jednej strony to niby pudełka kosmetyczne, ale w końcu nie samymi kosmetykami człowiek żyje i fajnie, jak pojawi się coś innego.



W pudełeczku znalazła się też próbka Kuracji do dłoni i paznokci Biały Jeleń. Uwielbiam takie próbki brać ze sobą, gdy noszę bardzo małe torebki, których nie chcę zapełniać nawet małym kremie do rąk, a kiedy wiem, że moje dłonie nie są w najlepszym stanie i przyda im się w ciągu dnia dodatkowa porcja pielęgnacji.

 
Ogólnie pudełko oceniam bardzo pozytywnie. Już na samym początku zachwyciła mnie szata graficzna, a zawartość mnie nie zawiodła. Jest trochę naturalnych produktów, jak szampon i woda różana, trochę kolorówki, pielęgnacji i coś niekosmetycznego. Dla mnie to pudełko jest udane. Wszystkie kosmetyki będę używała. są też na tyle uniwersalne, że myślę, ze wszystkie właścicielki kwietniowego Shiny z większości produktów skorzystają. Co Wy sądzicie o zawartości tego pudełeczka?

12 komentarzy:

  1. Dla mnie słabo z tym pudełkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadal podtrzymuję swoją opinię, że zawartość tego pudełka jest bardzo słaba. Niemniej jednak, gdybym dostała takie odcienie pomadki i lakieru, byłabym z nich zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie to pudełko jest takie sobie, część rzeczy ciekawa, ale nie wszystkie by mi odpowiadały. Ważne, że Ty jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spodobała mi się maska błotna; to brzmi bardzo interesująco;
    Może kiedyś skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że dwa najlepsze produkty w malutkich wersjach

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się te pudełko w miarę spodobało :)Jedynie lakier nie bo nie używam a szminkę oddałam bo nie mój kolor.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny box, same przydatne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolor lakieru ;) mam jeden z tej firmy ale jeszcze go nie używałam ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zawartość oceniam neutralnie, bywało lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe pudełko, dla mnie byłoby idealne :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin